Zanim przystąpisz do poszukiwania programu do tworzenia animacji, powinieneś wiedzieć, że
nawet te darmowe mogą być niezwykle przydatne. Naprawdę, nie trzeba wydawać pieniędzy, aby
uzyskać proste, chociaż też i efektywne animacje w zaciszu domowym. Podpowiadamy, które
programy zasługują na twoją szczególną uwagę.
W sieci odnajdziesz sporo przykładów i dowodów na to, że z pomocą darmowego programu
graficznego można stworzyć imponującą animację. Wszystko zależy oczywiście od możliwości
samego programu, ale elementem składowym są również umiejętności i cierpliwość osoby
obsługującej. Drogie i płatne programy wykorzystywane są przy tworzeniu topornych animacji,
często wykorzystywanych na szeroką skalę, ponieważ tylko w ten sposób ich używanie staje się
opłacalne. Tymczasem darmowe oprogramowanie do grafiki śmiało może konkurować pod
względem uzyskiwanych efektów z tymi z najwyższej półki.
Gimp
Sami uwielbiamy ten program. Jest niezwykle intuicyjny w obsłudze i właściwie nie brakuje mu
niczego, by stworzyć zwykłą grafikę czy zapierającą dech w piersiach animację. Nie bez przyczyny
nazywa go się darmowym odpowiednikiem Photoshopa.
Inkscape
Służy do tworzenia wektorowej grafiki i porównywalny jest do Adobe Illustrator pod względem
swoich możliwości. Wykorzystywany jest na dość szeroką skalę przy tworzeniu logo, znaków
towarowych przez firmy i stowarzyszenia; również twórcy komiksów przyznają się, że korzystają z
tego programu graficznego.
Blender
To idealne środowisko, jeśli myślisz o modelowaniu i animowanie w 3D – jest to niezwykłe i jedne
z najpopularniejszych narzędzi do tworzenia animacji. Można również z jego pomocą przygotować
grafikę statyczną, ale najważniejsze jednak jest, że nie wymaga „mocnego” komputera.
Jeśli połączysz możliwości tych wszystkich programów, będziesz mógł stworzyć profesjonalną
animację. To są bezpłatne programy do tworzenia animacji, które naprawdę mają potencjał, by
konkurować z odpłatnymi podobnymi programami. Weźmy na przykład taki Autodesk Softimage z
pomocą którego powstały takie filmy, jak „300” czy „SinCity” – jego koszt to bagatela 4 tysiące
euro. Tak, 4 tysiące. Euro. Po co więc przepłacać?
0 comments